Dzień świętego Walentego dotarł do Polski w latach 90. ubiegłego wieku z zachodniej Europy, w której obchodzenie święta zakochanych ma długoletnią tradycję.
Na temat powstania walentynek jest wiele teorii. Według jednej z nich obchody dnia świętego Walentego wywodzą się ze starożytnej tradycji chrześcijańskiej ku czci świętego Walentego – rzymskiego męczennika żyjącego w III wieku.
Święty Walenty był biskupem przeprowadzającym potajemne ceremonie zaślubin rycerzy, którzy w tamtych czasach – z rozkazu cesarza Klaudiusza II – nie mogli poślubić kobiety, by móc w pełni skupić się na walce. Gdy cesarz dowiedział się, że biskup pomaga młodym zakochanym parom, kazał pojmać kapłana a następnie stracić Walentego, właśnie 14 lutego. W taki sposób 14 lutego stał się Dniem Zakochanych, a święty Walenty stał się jego patronem.
Święto zakochanych zaczęto obchodzić w Anglii w XIV wieku. Pierwsza wzmianka o walentynkach pochodzi ponoć z poematu Goeffreya Chaucera z 1382 roku, w którym 14 lutego ptaki dobierały się w pary, co stało się symbolem zakochanych. Do Polski zwyczaj wręczania sobie upominków, kartek, czy kwiatów, dotarł dopiero w latach 90. ubiegłego wieku.
Co robiły „Serduszka” w tym szczególnym dniu? Porozmawialiśmy sobie na temat święta. Wytłumaczyliśmy jego znaczenie, zwróciliśmy uwagę na symbol zakochanych. Atrakcjami tego dnia okazały się zabawy ruchowe i dydaktyczne. Pośpiewaliśmy piosenki o zakochanych, pobawiliśmy się w „Gorące serduszko”. Przedszkolaki szukały swojej drugiej połówki serca – dosłownie! Oto bowiem na dywanie były rozsypane dwuelementowe puzzle w kształcie serduszek. Powstałe w ten sposób pary były potrzebne do kolejnego walentynkowego zadania. Każdy przygotował swoją walentynkową laurkę i wręczył ją właśnie swojej połówce odnalezionego serduszka. Fajna była ta zabawa! W końcu to dzień radości, życzliwości i miłości!
W grupie były też dzisiaj takie „Serduszka”, które były „serduszkowe” od stóp aż po głowę! Spójrzcie na Marysię! Gratulujemy pomysłu!
Joanna Gut