“Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła” – czyli słów kilka o tłustym czwartku
Tłusty czwartek to święto znane każdemu Polakowi. To dzień, w którym nie liczymy kalorii i zajadamy się przepysznymi pączkami, faworkami i innymi słodkościami. Historia tego święta sięga starożytnego Rzymu, kiedy to obchodzono odejście zimy i nadejście wiosny. W Polsce zwyczaj jedzenia pączków w tłusty czwartek pojawił się w XVI/XVII w., ale początkowo spożywano je w zupełnie innym wydaniu. Nadziewano je słoniną, boczkiem i mięsem. Obecnie najpopularniejszym przysmakiem w tłusty czwartek jest oczywiście pączek z marmoladą, bitą śmietaną, lukrem, czekoladą – dowolność jest ogromna. Popularnością w tym dniu cieszą się także faworki (zwane również w niektórych regionach chrustem) lub karnawałowe różyczki. Przyjęło się, że jeśli ktoś w tłusty czwartek w ogóle nie zje pączka, nie będzie się mu wiodło.
W Polsce tłusty czwartek obchodzimy w ostatni czwartek przed Wielkim Postem, czyli 52 dni przed Wielkanocą. Ten dzień rozpoczyna ostatni tydzień karnawału i znany jest również zapustami czy mięsopustem. Święto jest ruchome, a jego data zależy od daty Wielkanocy
W Małopolsce niegdyś świętowano combrowy czwartek, z czym związana jest krakowska legenda. Głosi ona, że nazwa ta wywodzi się od nazwiska żyjącego w XVII w. burmistrza Krakowa o nazwisku Comber – człowieka złego i surowego dla kobiet mających swoje kramy i handlujących na krakowskim rynku. Okrutny burmistrz miał umrzeć w tłusty czwartek. Właśnie z tego powodu w każdą rocznicę śmierci, przekupki na targu urządzały tańce i huczne zabawy. Podczas świętowania na rynku kobiety zaczepiały przechodzących mężczyzn, których zmuszały do tańca lub do oddawania wierzchniej odzieży w zamian za krzywdy, jakie wyrządził Comber.
W V grupie „Serduszek” był dzisiaj prawdziwie tłusty czwartek. Przypomnieliśmy sobie z dziećmi nazwy dni tygodnia, odwołując się do ich doświadczeń doszliśmy do odpowiedzi na pytania: czym jest tłusty czwartek, ile razy w roku wypada, co jemy tego dnia. I z tym dzieci poradziły sobie świetnie. Następnie przedszkolaki wysłuchały ciekawostek o tym święcie, wykonały piękne prace plastyczne (kolorowe pączki), pobawiły się w zabawę „Gdzie jest pączek?” inspirowaną zabawą „Ciepło-zimo”. Prawdziwą niespodzianką były słodkości przygotowane przez chętnych Rodziców – domowe pączusie, faworki, oponki…. Widzicie ten uśmiech i błysk w oczach smakoszy? To chyba najlepsze podziękowanie!
Joanna Gut